Co nowego na tapecie!
- Ewa Wójcik
- 3 cze 2021
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 9 cze 2021
Czasami zastanawiam się , czy ja jestem w stanie nie zmieniać już swojego miejsca. Czy mogę powiedzieć, że etap projektowania mam za sobą. Chyba jednak nie!

Nie znoszę rutyny i gdy tylko można przestawiam meble - rodzina przestała się już dziwić , ze po przyjściu ze szkoły kanapa jest w zupełnie nowym miejscu, a obudowa kaloryfera zmieniła kolor i styl.....
"Naszą istotą jest zmiana - w zgodzie z naturą. Jak staniemy w miejscu - ten naturalny przepływ energii jest zblokowany. Dlatego u mnie meble ciągle zmieniają miejsca i dzięki temu odkrywamy ,że z tej innej perspektywy można dostrzegać zupełnie nowe rzeczy!"
Ta sama przestrzeń , a wygląda jak nowe miejsce.

To zimowy (#christmasdecoration ) fragment jadalni. Od razu czuć, że Zima co?

A tu już czuć wiosnę (#springinterior ).
W wyniku wiosennych porządków stół, zamienił się miejscem z kanapą. Tym samym siedząc mam piękny widok z szeroką perspektywą na otaczające widoki. Nie bójcie się zmian.
One nam dają energię.
Światło.
Uwielbiam siedzieć na kanapie z kawą i patrzeć na niebo, jak się zmienia...
A przy stole zrobił się przytulny zakątek , gdzie na plan pierwszy wychodzą klimatyczne obrazy (#gnatowski) , których mamy tak dużo, że można się spokojnie poczuć jak w galerii, sącząc herbatkę.

Comments